Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Stare cmentarzystko

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna ->
Ruiny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kaya
| Artysta, Mistrz Gry |



Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:22, 26 Kwi 2014 Temat postu: Stare cmentarzystko

Trochę wyżej od polany, kończącej pasmo dość sporego lasu, można zauważyć dośc duże cmentarzysko. Prócz grobów i rzeźb czy grobowców są tu stare klatki, kaplice, groty. Miejsce to wydziela dziwną aurę, niebezpieczeństwo czuć w powietrzu. Pochowani są tu żołnierze z czasów, gdy ludzkość miała jeszcze szacunek do śmierci. Na tym terenie górują płaczące wierzby, tak stare, że ziemia szykuje i dla nich grobowce.
...

Właściwie Kaya nie wiedziala, jak znalazła się na terenach Eswerynu. Pierwszy raz przekroczyła granice swojej Gildii, od czasu gdy osiągnęła dojrzały wiek. Była zbyt ciekawa świata, więc opuściła na kilka dni swoje ojczyste tereny.
Gdy wyszła z bezpiecznego pasma drzew iglastych, wkroczyła na polanę. Czuła coś dziwnego, coś... tajemniczego. Kilka kroków i dostrzegła dziwne, kamienne nagrobki kilkadziesiąt metrów dalej. Ostrożnie podeszła w tamtą stronę, przyglądając się płaczącym wierzbom. Większośc z nich to stare drzewa, jako mag z gildii natury, po delikatnym dotyku łapą starej, spróchniałej kory czuła jak powoli umierają.
Czula się zmęczona. Już dość długo szła. I wygląda na to, że się zgubiła. Słyszała o życzliwości Eswerynu. Miala nadzieję, że spotka na swojej drodze rodowitego Esweryńczyka, który wskaże jej drogę powrotną.
Wskoczyła na powalony pień dośc sporego drzewa, który opierał się o dużą rzeźbę anioła. Dziwnie się przy niej czuła. Z resztą... jak na całym tym cmentarzysku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saban
| Wojownik |



Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:44, 26 Kwi 2014 Temat postu:

-Gdzie ja jestem?! - szepnął do siebie wściekły Sab, rozglądając się po tych jakże dziwnych i śmierdzących śmiercią terenach. Nie był już na połnocnym Kazaayrze. Jakim cudem znalazł się na jakimś cmentarzysku?!
Rozglądnął się. Nic. Cholera, tu jest dziwnie. Saban wskoczył na pobliski nagrobek. Ledwo wytrzymał pod ciężarem potęznego lwa. Spojrzał z trochę wyższej perspektywy. Nie widział nigdzie początku, ani końca tego cmentarza. Sam nie wiedział, kiedy zamyślony zrobił pierwszy krok przy nagrobkach. Więcej koncentracji, głupi ośle!
Westchnął i zaczął iśc dalej. Wydawało mu się, że czuje coś... coś, znaczy, woń. Gdy podszedł bliżej był już pewien, że to woń innego Zeyvatiri. Był tu, lub dalej jest. Podniósł cięzko łeb i wytęzył wzrok. Dostrzegł ruch. Dośc daleko. Wydawało mu się, że widział kocią sylwetką i znikający ogon. Zaczął iść w tamtą stronę. Woń była coraz silniejsza. W końcu wiatr zmienił kierunek i nie czuł już praktycznie nic,
Gdy znalazl się kolo posągu jakiegoś anioła, przystanął. "Pewnie mi się przewidziało" pomyślał i spojrzał w prawą stronę. Wtedy dostrzegł jakiegoś... jakiegoś kota w plamki.
A raczej kocicę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaya
| Artysta, Mistrz Gry |



Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:44, 26 Kwi 2014 Temat postu:

Zaczyna się robić późno, a ona tkwi na jakimś cmentarzysku. Przymknęła oczy i westchnęła ciężko. Podparla się łapą, by nie spaść. Uniosła lekko ciało, patrząc w dół, a potem na horyzont. Znowu spotkała się z troche strasznym widokiem rzeźbionego w kamieniu anioła. Nie mogła długo znieść patrzenia w niego. Odwróciła łeb. Lekki wietrzyk muskał jej sierść. Zasnęła.
...
Nie wie, ile minęło. W końcu otworzyła oczy i z niepokojem spojrzała w górę, dopiero potem w dół. Obraz był chwile rozmazany. Gdy widziała już w pełni dobrze, zauważyła posturę wielkiego lwa. Serce zabiło jej mocniej, poderwała się i odwróciła w jego stronę. Poślizgnęła się - próbowała utrzymać równowage, jednak w końcu spadła. Nie siedziała wysoko, może 2-3 metry. nad ziemią. Spadła na cztery łapy, na miękką trawę. Otrzepała się i spojrzała na zeyvatiri.

-Ohua O'uio - skłonila się lekko, obdarzając lwa serdecznym uśmiechem. To pewnie jeden z Esweryńczyków. -Czy orientujesz się może, w którą stronę do Axis?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saban
| Wojownik |



Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 22:42, 26 Kwi 2014 Temat postu:

Otrzepał się z tony kurzu, która otuliła go w chwili gdy nieznajoma spadła z drzewa. Widocznie takie zrobił wrażenie...
Spojrzał głupio na nią. Ten język nie był znajomy. Po kolejnym zdaniu z ulgą stwierdził, że nie należy ona do Esweryńczyków.
-Pierwszy raz jestem na tych terenach. - odpowiedział. -Też bym się stąd wyrwał... - nastroszył sierśc, oglądając się za siebie. Potem wrócił wzrokiem i przez pierwsze trzy sekundy dokładnie badał wygląd kocicy. -Jak Cię zwą?
Sam się zdziwił tym pytaniem. Nigdy ich pierwszy nie zadawał. W ogóle ich nie zadawał. Ale czuł dziwną potrzebę... poznania jej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaya
| Artysta, Mistrz Gry |



Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:46, 26 Kwi 2014 Temat postu:

Znieruchomiała. On nie należał do gildii Słońca? Nie widziała go też nigdy w Axis. Nie znał ich języka, nie zrozumiał co do niego powiedziała. Więc kim on jest?
-W takim razie... co robisz na terenach Eswerynu? - zapytała. Jej serce zabiło trochę szybciej. Spojrzała mu w oczy, gry ten lustrował jej sylwetkę, od góry do dołu i od dołu do góry. Zamiotła kilka razy długim ogonem i zastrzygła uszami.
-Jestem Kaya. - powiedziała po chwili namysłu. -Zdradzisz mi też swoje imię?
Ona należała do osób ciekawskich, ale i nieufnych, ostrożnych. Ponad to bała się trochę tego lwa. Był od niej dwa razy większy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saban
| Wojownik |



Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 22:51, 26 Kwi 2014 Temat postu:

Spojrzał na nią. Jej reakcja była do przewidzenia. Bała się. Czuł to. Zrobił więc krótki krok w tył. Chciał, żeby bały się go demony, a nie smukłe, słabe damy niewiadomego pochodzenia.
Takie damy miały się przy nim czuc bezpiecznie, a nie bac się go, jak barbarzyńcy...
-Nie wiem. - odparł zgodnie z prawdą. -Zgubiłem się...
Westchnął i ogarnął opadającą grzywkę z czoła. Spojrzał jeszcze raz na Kayę. Wzruszył ramionami.
-Zwą mnie Saban.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaya
| Artysta, Mistrz Gry |



Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 11:28, 27 Kwi 2014 Temat postu:

Zmrużyła oczy. Zgubił się?
-Ja też się zgubiłam. W sumie nie wiem, jak się tu znalazłam. - odparła zgodnie z prawdą. I zaczęła się zastanawiać, czy aby na pewno dobrze zrobiła, zdradzając mu swoją sytuację. Uspokoiła się, gdy ten cofnął się lekko. To znak, że nie ma raczej złych zamiarów.
-Bardzo dumne imię - uśmiechnęła się. Gdy odsunął grzywkę zasłaniającą jego prawe oko, zauważyła, że jest ono troche ciemniejsze od lewego.
-Jesteś samotnikiem? - to ostatnia, logiczna rzecz, jaka jej przychodziła do głowy. Chyba nie pochodzi z Gildii Mroku. Oni mają zakaz wchodzenia na te tereny!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saban
| Wojownik |



Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 22:03, 27 Kwi 2014 Temat postu:

Również zmrużył oczy i tylko pokiwał ze zrozumieniem łbem. Jego grzywa zaczęła lekko falować w wietrze, zaś drobne listki i inne świństwa z łąki wplątywaly mu się w grzywę. Kichnął, bo coś wpadło mu do nosa, zaraz po tym musiał wytrzeć prawe oko, bo jakaś mucha źle obrała sobie cel.
-Łatwo się zgubić na terenach, których nie znamy... - stwierdził, oddychając cięzko.
Uśmiechnął się tylko, podnosząc lekko kąciki warg, natychmiast je opuszczając. -Twoje za to bardzo dźwięczne... - odpowiedział.
Zaśmiał się tylko, kiwając zaprzeczalnie głową.
-Nie. Jestem Kazaayranem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaya
| Artysta, Mistrz Gry |



Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 21:39, 28 Kwi 2014 Temat postu:

Chciało jej się śmiac. Był bardzo zabawny! Widac wszystko go tu denerwowało... czyżby alergik?
Pokiwała głową na "tak". Zgadzała się z nim w pełni.
-Tak, a szczególnie gdy niedawno zaczęło się dojrzały wiek... - stwierdziła. -Dziękuje. - odpowiedziała szybko na ten komplement. Rzadko kiedy jaki słyszała...
Wzdrygła się. Kazayranem?
-Jak to? - zapytała trochę drżącym głosem. -Jak to Kazaayranem? Podobno macie zakaz wchodzenia na ich terytorium... - przygryzła nerwowo wargę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saban
| Wojownik |



Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:48, 29 Kwi 2014 Temat postu:

Zaśmiał się.
-Ja już dawno ten wiek zaczałem - wzruszył ramionami - Ale zwiedzam krainę od niedawna. Wcześniej... jakoś mi się nie chciało.
Na następne słowa zareagował... obojętnością. Szczerze nie obchodziło go to, czy skrzydlaci go zauważą. Czy go dorwą. On by się jakoś obronił...albo by uciekł. Czy coś.
-Heh, nie pierwszy raz jestem w takiej sytuacji. Zawsze z nich jakoś wychodziłem. - przetarł nos -A ty? Nie należysz przecież do ich gildii, nie jesteś też samotnikiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaya
| Artysta, Mistrz Gry |



Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:43, 30 Kwi 2014 Temat postu:

Przemilczała ten komentarz. No cóż, starszy jest, ale musiała przyznać, że nie było tego po nim widać.
-Jestem z Axis - odpowiedziała.
Zaczęło się robić chłodniej. Nastroszyła sierść, czuła, jak cierpną jej kości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna ->
Ruiny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin