Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

KP Derona

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna -> KARTY POSTACI / Gildia Natury - Axis
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Deron
Zastępca Przywódcy Axis



Dołączył: 21 Paź 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:28, 02 Lis 2014 Temat postu: KP Derona

Imię:Deron
Wiek:4/5 (W przeliczeniu na ludzkie 30)
Rasa:Pantera śnieżna
Ranga:Zastępca przywódcy Axis(?)
Wygląd:Deron z wyglądu przypomina zwyczajną śnieżną panterę. Jak na kota tego gatunku przystało sierść ma białą, usianą w czarne łaty. Osiedliły się one na całym ciele. Począwszy na twarzy, a skończywszy na ogonie. Z tym że tułów wygląda znacznie chaotyczniej, gdy porówna się go z resztą ciała. Na ogonie centki są ułożone jedna za drugą, utworzyły szlak wędrujący aż do samego czubka kitki.(ogona) Na pysku zdarzyło się to samo. Od nosa do czoła, łaty tej samej wielkości łączą się by wspólnie stworzyć długi łańcuch. Pod oczami kotowatego centki przybrały kształt odwróconych do góry nogami trójkątów, a same ślepia nie mają nic wspólnego z przeciętnością. Kolor mają żywy i czarujący. Zielony niczym liście drzew w środku lata, lub mieniące się drogocenne kamienie. Nie sposób ich nie zauważyć, bo prócz nieprzeciętej barwy źrenice nie mają owalnego kształtu. Okładają się w pas, jak u kozy.
Historia:Dzieciństwo Derona było przepełnione miłością, ciepłymi słowami i tym co najlepsze dla małej pantery śnieżnej. Zawsze mógł liczyć na pomoc swoich rodziców, którzy prócz zrozumienia i uścisków potrafili powiedzieć "Nie". Nie był więc ani rozpuszczony ani niekochany. Czasami zdawało mu się, że rodzicielka nie docenia go tak bardzo jak ojciec, lecz potrafił to zignorować.
Jako dorastający kot Deron wykazywał się ambitnością i zainteresowaniem wobec świata. Każdy kamień czy źdźbło trawy potrafiły go zafascynować. Od ojca uczył się zielarstwa, wyrabiania lekarstw i leczenia innych kotowatych. Był szkolony na sanitariusza, a rodzice mieli nadzieję, że wraz z tym łagodnym zawodem wybudują w nim łagodny charakter.
Któregoś razu od ich stada przybłąkał się ranny tygrys. Nieszczęśnik był sam jak palec. Bezdzietny, a druga połówka zafundowała mu pokazowe poroże. Tajemniczy gość szukał pomocy u ojca Derona. Stracił prawą łapę i chociaż nie przyznał się w jaki sposób do tego doszło i tak otrzymał pomoc. Mały kotowaty pomagał w leczeniu nieznajomego. Prócz wiedzy medycznej dowiadywał się ciekawych rzeczy od tygrysa. Z każdym wypowiedzianym przez niego słowem zainteresowanie Derona rosło. Zdobywał nowe informacje, a im więcej tym lepiej...-"Widzisz młody, mówię ci o tym co któregoś dnia może uratować ci życie. Walka."
Minęło wiele księżyców nim pręgowany kocur stanął na łapy, lecz gdy już do tego doszło w Życiu Derona nastąpił przełom. Jego rodzice byli pewni że Kiwir(bo tak nazywał się kaleki tygrys)jest gody zaufania i można dać mu pod opiekę dorastającego medyka. Jednak nie mieli do końca racji. Ich pacjent w każdej możliwej chwili szkolił i uczył "śnieżynkę" jak zabijać. Wraz z pobieraniem nauk nie tylko umiejętności ale i umysł Derona uległy zmianie. Stał się twardy i bezkompromisowy. Silny i bezwzględny...Żądny krwi. Gdy ktoś miał na tyle odwagi by mu się sprzeciwić słono za to płacił. Każdy trząsł się na jego widok i nie śmiał mu spojrzeć w oczy. Stał się tyranem, miał władzę prowadzoną przez strach. Był panem, kowalem losu innych. Tak mijało mu życie, aż do tego pamiętnego dnia...
-"Deron, ostatnio się zmieniłeś, martwimy się o ciebie z ojcem. Rozumiem, że dojrzewasz, to bardzo trudny czas...Ale teraz wszyscy boją się nas widywać, zachowujesz się jak dyktator i w twojej obecności nikt nie ma prawa głosu! Masz skończyć z tym zachowaniem lub swoim życiem. Wybór należy do ciebie, ale na przeprosiny już za późno! Bez względu na twoje zmiany wynieś się stąd i nigdy nie wracaj. Zniszczyłeś to co piękne w naszym stadzie i nikt cię tu już nie chce. Odejdź!"-Wraz z tymi słowami trucizna płynąca w żyłach pantery śnieżnej doszczętnie zalała mu oczy, serce i rozum. Zrozumiał że wykorzystał już wszystkie szansy które miał. Wcześniej był czas na zmiany, teraz pozostały tylko rękoczyny. Gniew przyćmił mu umysł, a pazury same wylądowały na szyi matki. To był koniec. Oczy miał martwe, zalane mordem i żądzą krwi. Wtedy nie liczyły się konsekwencje, tylko tu i teraz. Zabił swoją rodzicielkę, a wraz z jej odejściem opuścił stado. Dopiero po kilku godzinach doszło do niego czego dokonał. Dotknęła go tragedia, którą sam sobie zgotował. Stał się potworem. Właśnie wtedy poprzysiągł zmianę i zaprzestanie tyranii. I chociaż jego obietnica się spełniła, zmienił się nie do poznania, było już za późno...
Charakter:Na pierwszy rzut oka Deron wyda się gburowatym złośnikiem, który nieustannie szuka chętnych do bójki. Ciężko postarać się o większy błąd. Mimo budowy ciała kojarzącej się z najgorszymi oprychami, "śnieżynka" jest pokojowo nastawionym do reszty świata puchatym kotkiem. Lubi spędzać czas z dziećmi co zobowiązuje go do odpowiedzialności i opiekuńczości. Dobroć jego serca potrafić pocieszyć niejedną zagubioną czy też smutną duszę. Bez względu na sytuację podejmuje decyzje dopiero po jej(co najmniej)dwukrotnym przemyśleniu. Szczerze cieszy się szczęściem innych oraz identyfikuje z ich bólem i smutkiem. Zawsze stara się patrzeć na jaśniejszą stronę życia, chociaż zdarza się że ma z tym nie lada problem.
Jako rozsądny kot woli nie stosować aktów przemocy i rękoczynów...Jako osoba znajdująca się w niebezpieczeństwie lub broniąca kogoś bliskiego jego sercu łamie kości, wydrapuje oczy i rozszarpuje ciało na strzępy. Jeśli chodzi o uratowanie czyjegoś tudzież swojego życia w Derona wstępuje demon. Demon który nieubłaganie każe mu mordować wszystko co może stworzyć zagrożenie. Jednak gdy wróci do stanu równającego się z trzeźwym umysłem w głowie kotowatego zagnieżdżają się czarne myśli. Nie lubi zabijać, a każdy popełniony przez niego błąd lub zły uczynek na długo zapisuje się w jego pamięci.
Atut:Siła
Patronus:Woda
Multikonta:Brak
Coś więcej:
-W dzieciństwie Deron przez nieuwagę i głupotę doszczętnie poparzy sobie lewe udo. By zatuszować ten niemądry wypadek zawinął ranę bandażem, który zawsze ma na sobie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kayrena
| Archanioł |



Dołączył: 31 Sie 2013
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:11, 02 Lis 2014 Temat postu:

Ładna karta. Nie wychwyciłam błędów. Nie zapomnij o avatarze.
Akcept~ : D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna -> KARTY POSTACI / Gildia Natury - Axis Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin