Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Zachodnie skrzydło

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna ->
Uzdrowisko Ytir
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Cavatina
| Artysta |



Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:36, 19 Sie 2012 Temat postu:

Aha
Odpowiedziałam krótko i zadrżałam. Nie potrafiłam sobie wyobrazić dużej wysokości, a na samą myśl o lataniu wyżej niż góry dostawałam mdłości. Zamrugałam oczami i szybko zmieniłam temat:
Wiesz coś o... Żywiołakach Lodu
Zadałam niepozornie pytanie, bo chciałam dowiedzieć się o nich jak najwięcej. W końcu w info o gildii przeczytałam, że moje zdolności są bardzo podobne do takich istot. A Szira była pierwszą osobą, której mogłam spokojnie zadać to pytanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |



Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:15, 19 Sie 2012 Temat postu:

No tak.. przecież ona należała do tej gildii..
-Wiem tylko tyle, że im, tzn: gildii śniegu, nie wolno ufać. Są na najlepszej drodze do złych stosunków z moją gildią. - powiedziała poważnie. -Zapomniałam, w końcu jesteś tą krwiożerczą istotą.. Żywiołak Lodu.. panuje nad lodem, zimą, chłodem, zabijając niewinne zwierzęta. po prostu maja lód zamiast serc..
Zabić? Czy nie? O jednego szkodnika złego mniej, ale to nie jest w mojej naturze. Nie jestem z gildii mroku, nie jestem taka jak oni.. - tak, Szira chciała zabić własnoręcznie Cavatinę. Stworzenie, czyli Żywiołaki Lodu, są bardzo niebezpieczne..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cavatina
| Artysta |



Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:15, 19 Sie 2012 Temat postu:

Hmm... Nie wiedziałam, że ta Gildia jest niby taka zła
Pokręciłam z dezorientacją głową. Ale przecież nie spotkałam nikogo, kto mógłby o tym powiedzieć. Czy naprawdę oni mają lód zamiast serc? Czy ja mam lód zamiast serca? Jeśli tak, to postaram się go trochę roztopić, bo nie mam ochoty być dłużej tą samą dumną i oschłą istotą.
Skoro wiesz tylko, że Gildi śniegu nie wolno ufać, to skąd przekonanie, że jesteśmy krwiożerczymi istotami? Nie wiem, co robi moja gildia, że dąży do wojny z tobą, ale ja nie znam NIKOGO z mojej gildii.
Pytań było dużo, a możliwych odpowiedzi jeszcze więcej. Po chwili dodałam w myślach- nawet siebie samej nie znam.
Przekręciłam łeb i spytałam jeszcze:
A Ty? Znasz dużo osób z tej gildii, że masz o nich takie mniemanie?
Co ja gadam. Nie o Nich tylko o Nas... Ale już trudno. Nie będę się powtarzać. Zmierzyłam spojrzeniem Szirę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sipaktonal
| Umarły |



Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:26, 19 Sie 2012 Temat postu:

Zapewne Sip nie wtrącałby się w czyjeś sprawy, jednak wyczuwał już z daleka ten zapach. Dla niego przypominał miętowy. Jednak trzeba wiedzieć, że Sipowy nos jest dziwny.
Wlazł niedbale do Uzdrowiska, zerkając tylko na otoczenie. cóż, jeżeli się porani czy coś - wie, gdzie ma przyjść. Zaczął właśnie przeglądać maści, gdy usłyszał rozmowę. Hmm. Na pewno była tam posiadaczka miętowego zapachu i zapachu, który już znał. Zapewne już go zauważyły - Sip był większy niż normalny lew, a także jego aura była widoczna. (=fioletowe płomienie xP)
Przysłuchiwał się im jednym uchem, zaś bardziej koncentrował się na przeglądaniu maści. Może będzie jakaś fajna?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cavatina
| Artysta |



Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 11:06, 20 Sie 2012 Temat postu:

Kątem oka zauwazyłam jakiś ruch przy maściach. Siedziało tam wielkie, pobłyskujące fioletem cielsko ni to tygrysa, ni lwa. Tak, to było dziwne, ale zachowalam względny spokój, bo chciałam sie dowiedzieć co Szira na to odpowie.
Wpatrywałam się w nią z ciekawością, żeby zobaczyć czy na jej pysku zobaczę jakąkolwiek reakcję.
No??
Dodałam, żeby odpowiedziała mi na pytanie jak najszybciej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |



Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:11, 20 Sie 2012 Temat postu:

-Mam wystarczająco dużo lat, by przekonać się, co to za gildia. Już rozmawiając z jej przywódcą i innymi członkami, można wiedzieć, jacy są. Gildia powstala niedawno, już za mego życia w tej krainie.. - powiedziała z przekonaniem Szira, patrząc się kątem oka na znanego jej szamana. -Z resztą, nawet sama kocia istota należąca do tej gildii nie może sie czuć bezpieczna.. - powiedziała już szeptem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cavatina
| Artysta |



Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 12:00, 20 Sie 2012 Temat postu:

No to teraz mnie zagięła totalnie. Ja miałabym nie czuć się bezpieczna? Na razie nic mi nie zrobili...
Troszkę się zdenerwowałam, nawet jeśli w słowach Sziry było dużo prawdy. Chwila... ile ona ma lat?
Była od powstania gildii, a ta jest dosyć... Stara?
Niezła szycha mi sie trafiła na pierwszą koleżankę. Zapewne w jej słowach było sporo prawdy, ale i tak niezbyt mi się podobało, bo jej słowa to był również osąd na mnie. Mój kamień na szyji poruszył się. Powietrze zaczęło drgać. No nie!
Zrobiłam kilka wdechów i zerknęłam na buszującego wśród maści kota, żeby pomyśleć o czymś innym.
No dobra... A o mnie co powiesz? Też jestem taka jak oni?
Spytałam cicho, starając się nie wkurzać. Kryształ górski przestał się ruszać, więc uznałam, że odzyskałam kontrolę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sipaktonal
| Umarły |



Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 13:56, 20 Sie 2012 Temat postu:

(Buszujący w maściach Sip - Laughing)

Poruszył trochę oklapłymi jak u szczeniaczka uszami. Chyba.. kłóciły się o klany? No cóż, zawsze są takowe kłótnie.
Maść miętowa.
Odkręcił wieczko. Pachniała.. jak mięta. Czego miał się spodziewać? Jeszcze chwilę napełniał płuca miętowym zapachem, po czym zamknął maść i zerknął na opis, do czego służy. A opisu nie ma. No tak. Odłożył ją na bok, coby ukraść z uzdrowiska i zaczął przeglądać kolejne. Jedna przypominała mu karmel..
Myśli błądziły jednak w całkowicie innych sferach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |



Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:14, 20 Sie 2012 Temat postu:

/Sferach erotycznych Laughing/
-Za krótko cię znam. Często do gildii trafiają niewłaściwe osoby.. - powiedziała i wzdychnęła, obserwując ten kryształ na szyi. Ona nie miała sie czym martwić, moc którą władała Szira była o wiele potężniejsza od chłodu, zamieci, śniegu. Moc światła.
Przez chwile obserwowała znajomego. Chciał coś zwędzić? Podsłuchiwał? Bla bla bla bla.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sipaktonal
| Umarły |



Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 15:27, 20 Sie 2012 Temat postu:

(mnie już nic bardziej nie zboczy, nie martw się Laughing)

Spojrzał z lekkim błyskiem w oku na małe, szare pudełeczko. Nazwa tej maści była.. masakryczna. Wiedział, że otwieranie tego to zły pomysł jednak nie mógł się powstrzymać - Sip, mimo, że był jaki był miał swój okres ciekawskiego kociaka. Powoli odkręcił wieczko.
Rozległo się głośny syk, a następnie kichnięcie.
Maść pieprzowa! Cholera, lepiej było jej nie otwierać. Zamknął ją czym prędzej, przecierając łapą nos.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |



Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:30, 20 Sie 2012 Temat postu:

-Hmm.. na zdrowie. - powiedziała Szira, patrząc na tego czarnego, pokrytego fioletową aurą głupka. Jak można otworzyć maśc pieprzową?!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sipaktonal
| Umarły |



Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:19, 20 Sie 2012 Temat postu:

- Dziękuję, khy.. - mruknął cicho, lekko się krztusząc. Bądź co bądź, ale Sip miał bardzo wrażliwy nos. Wiedział, że wyglądał na idiotę, ale to jego sprawa, co robi, prawda? Odstawił maść pieprzową i zaczął przeglądać inne, wyglądające całkiem niewinne.
Choć ta różowa maść z 'Kucyka' tudzież 'Poniacza' brzmiała złowrogo. Postanowił jej nie otwierać, choć na pieprzową maść się skusił.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cavatina
| Artysta |



Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 11:06, 21 Sie 2012 Temat postu:

Odwróciłam się w stronę fioletowego kota i z rozbawieniem obserwowałam jak kicha. Przy okazji rozmyślałam o tajemniczych słowach Sziry.
Ten fioletowy jeszcze chwilę się wiercił. Patrzył od jednej do drugiej maści. Dobrze, że nie otworzył innej, gorszej niż pieprzowa. A teraz cały śmierdział tym ohydzctwem...
Pociągnęłam nosem i... o nie:
Aaaapsik!!!
Spojrzałam złowrogo na fioletowego. To ten otwarty peprz tak działał.
Kręcąc głową powiedziałam z sarkazmem:
Weź to odłóż, bo jeszcze trafisz na coś gorszego niż pieprz i coś ci się stanie
Mowiąc to wysyłałam mu dalej piorunujące spojrzenie, starałam się jednak, by powietrze nie zaczęło drgać, bo bym zniszczyła uzdrowisko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |



Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:17, 21 Sie 2012 Temat postu:

-Uważaj na maść zaznaczoną różowym kolorem.. - powiedziała Szira mimowolnie uśmiechając się. Historia jest bowiem bardzo śmieszna.
-Otóż, pewien z medyków, nie wiem czy Fanaberia, czy może Natalia, przez pomyłkę wrzuciła do różowego pojemniczka trującą mieszankę z nóg pająka i języka żaby. A potem zapomniała, że to zrobiła. Jakoś nikomu nie chciało się tego ruszać.. ale, Natali nie widuje już bardzo długo. Wiecie, niektóre koty odchodzą z krainy. Tak po prostu. - nie gestykulowała - po prostu siedziała i mówiła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cavatina
| Artysta |



Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 11:26, 21 Sie 2012 Temat postu:

Może mają powody?
Rzuciłam niechętnie w stronę fioletowego.
A z tym różowym pudełkiem to rzeczywiście dziwna sprawa. Lepiej go nawet nie dotykaj fioletowy
Powiedziałam, żeby doszło do niego czego ma nie robić. Zastanawiałam się nad slowami Sziry. Zaczęłam filozofować:
Czy da się stąd po prostu odejść? Czy może "odejść" oznacza śmierć. Ale przecież nie każde odejście jest śmiercią, a nie każda śmierć odejściem. Co o tym myśli...szcie?
Zmieniłam osobę, żeby zwrócić się też do tego fioletowego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna ->
Uzdrowisko Ytir
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin