Dziki Sad

Szira De' Lesore

-Dobrze wiem, ile masz lat, demonie. - prychneła -5 lat. Czy to dużo? Z resztą, wasz bóg jest na dnie, nasz - w niebiosach. Wy nigdy nie wymówicie świętym językiem aniołów. - zaśmiała się.

Miruku

- Dla nas to niebiosa są na dnie. - Tygrysica prychnęła. / A teraz cię rozwale XD Demon który opanował moją sweet tygrysice jest samcem xD Chociaż nie wiem czy tak zrobię. Zobaczy się. Tylko się z tego nie naśmiewaj w fabule. Tak się zdarza XD /
- Dla twojej wiadomości nie musisz wiedzieć ile mam lat,a jedynie to, że tyle lat ma ciało opętane prze ze mnie co do mojego wieku. Wystarczy iż będziesz wiedziała, że jestem starszy. Choć nie spodziewałem się, że spotkam kogoś z tym wiekiem. Jednak nie jestem starszy o wiele. Po za tym nie uważaj się za jakąś lepszą bo dla twojej wiedzy od tysiąc leci jesteśmy w impasie. Jesteśmy sobie równi, różnimy się jedynie charakterem i sposobem bycia.

Illuvatar

Zaśmiał się. Obserwowana przez niego sytuacja tak odsłoniła infantylność tychże kocic, że mógł z całą swoją myślnością wyrzec niejedno zdanie oznajmiające o ich głupocie. Pupa, pupa, ah, ah! Przymknął ślepia, lecz wykonując ten gest nie miał zamiaru zignorować towarzystwa. Chwilę czasu podumał i zdecydowała się jednak kontynuować zabawę, bo w towarzystwie kogoś anormalnego zwykłym nie pozostaniesz, a angażując się można zyskać chwilę rozrywki.
- Bóg i Szatan razem pływali na łodzi i wspólnie stworzyli świat - zaczął wykrzywiwszy wargi na kształt tajemniczego uśmiechu - A poróżnili się przez głupie drobnostki.
Przez chwilę wyglądało, jakby chciał coś jeszcze powiedzieć, lecz zrezygnował z tej możliwości. Tyle wystarczy, tyle da im do myślenia.

Szira De' Lesore

/Nie rozumiem.. chodzi ci ze chcesz zmienić płeć w grze? O.o to niemożliwe./
Szira uśmiechnęła się "złowieszczo" zamykając oczy. Po Słowach barbarzyńcy postanowiła nie upadać na poziom demonów.
-Tak więc, niech ci będzie. - powiedziała spokojnie. Demon nie zdawał sobie sprawy, z jaką siłą się spotkał. Anioły - 2 dobro, od razu po samej bogini. Demony - zło. Dobro zawsze zwyciężą, a bynajmniej większość walczy za dobrem.

Miruku

/ Nieeee xD Dalej będę dziewczyną. Jedynie ten zły będzie jako facet. Bo to tak jak by w jednym ciele istniały dwie różne osoby. xD /

Tak. Dobro zawsze zwycięża ze złem, ale w bajkach. Tak na prawdę życie jest pełne niespodzianek, a co do zniżania się do poziomu demona to anioł ma problem bo to ona zaczęła. Po za tym demon nie zamierzał się kłócić z Szirą prowadził z nią jedynie normalną rozmowę.
- Ależ oczywiście, toć nie zamierzam się kłócić, w końcu i tak w pewnym sensie wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami. - Wyrecytował aż, nazbyt miłym tonem.

Szira De' Lesore

/Aha, postać która czyta w myślach? Demony takowej nie posiadają./

Szira nie odezwała się. Jak ona ma być siostrą demona, to już woli pozostać zwykłym śmiertelnikiem i obawiać się otwarcia bram piekieł.

Miruku

/ Nie tyle iż czytam w myślach lecz snuje swoje domysły, niektórych rzeczy można się spodziewać. A co do Tego co napisał w poprzednim poście to sorry nie miałam weny. Razz

/

Spojrzała w końcu na Szirę swymi pustymi oczyma.
- Jeżeli się nie mylę powinien przyjść tu jeszcze co najmniej jeden gość. Rzecz jasna mówię o przywódcy Natury. Czyż nie ? - Zapytała. Nie nie było w tym krzty podstępu.

Szira De' Lesore

-Tak, racja. Z początku było to ogólne spotkanie, ale przekształciłam to w spotkanie przywódców. - uśmiechnęła się Szira.

Miruku

/ Z przywódcami to tak iż demon będzie ich szanował. W końcu należy im się xD /

- Tak też myślałam. - Kiwnęła głową na znak zgody i przeszła do pozycji siedzącej. Swe puste spojrzenie wbiła w swoje pazury na łapie które lśniły metalicznie. Takie zadbane xD

Gość

Wszedł na polanę, gdzie spotkali się wszyscy przywócy. Cóż, spóźnił się..
-Przepraszam za spóźnienie, ale już jestem. - powiedział i przywitałsię kolejno z Szirą, Miruku i z Barbarzyńcą.

Miruku

Machnęła łapą.
- Nic nie szkodzi. Dobrze to jesteśmy wszyscy razem, więc na jakie tematy zamierzamy rozmawiać ? - Zapytała przywitawszy się z Iv. Usiadła obok wszystkich zebranych, lecz wpierw otrzepała swe futro.

Gość

-Może Illuv wpierw coś powie. Rzadko się wypowiada. - stwierdził poważnie IV.

Miruku

Zerknęła na samca.
- No proszę cię bardzo. Nie wiem jak inni ale nie mam przeciwko. - Powiedziała i lekko zdziwiona sposobem mówienia pantery nadstawiła uszu, o tak mogło być ciekawie. W końcu to barbarzyńca.

Szira De' Lesore

-Też nie mam nic przeciwko. - skinęła głową - Podobno do naszej krainy zmierzają bezdomne wilki. - powtórzyła niby-plotkę. - Ale nie o to chodzi. Musimy przemyśleć nad tymi zjawiskami, co ostatnio dzieją się w krainię.
/Jeżeli nikt nie wie o co chodzi, skierujcie się do "misji".

Miruku

- Szira ma rację. Powinniśmy to przedyskutować. - Powiedziała swoim chłodnym tonem, wiadomo było jednak, że tu akurat zgadza się z aniołem, najważniejsze jest by kraina była bezpieczna.