Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Wodospady

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna ->
Wodospady Nas'mi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |



Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:41, 13 Cze 2012 Temat postu: Wodospady

Wciskając się w szczelinę wodospadu, na pewno poczujemy przyjemny chłód krystalicznie czystej i zimnej wody. Świetna metoda na orzeźwienie i oczyszczenie się z bródów. Panowie, nie podglądajcie nam pań!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charlie
| Umarły |



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:24, 12 Sie 2012 Temat postu:

Krok po kroku, krok po kroku. Cichy szum wody, niczym szept jakiejś niebiańskiej istoty, przyglądającej się jej z góry. Fantazje, sny piękne, aczkolwiek tak nieprawdziwe, krążące przy granicy obłędu. Wpatrywała się ona w wodę, rozbryzgującą na dnie tegoż pięknego wodospadu, snując marzenia, jakich zapewne w gorączce nikt, by nie wysnuł. Bajki, piękne, dalekie, jak i zapewne bezsensowne. Pięknie jednak czasem zagubić się w korytarzach podświadomości, wśród głębokiego mroku własnych myśli, odciąć od świata realnego...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yukoshi
| Mag |



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 9:57, 13 Sie 2012 Temat postu:

Przechodziła powoli przez tereny tu leżące gdy zainteresowała ją sylwetka. Taa samicy. Podeszła powoli i usiadła jej naprzeciw.
- Witaj. Jestem Yukoshi, a ty ?- Zapytała, a na jej kufę wpłyną lekki uśmiech. Spojrzała na serwala.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charlie
| Umarły |



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:28, 13 Sie 2012 Temat postu:

Serwalica zaś spojrzała nań uważnie, pobłyskującymi z podekscytowania oczami. Uśmiech jej, lekkie łuk, w który wygięły się jej usta, rozjaśniał pysk, mówiąc o bezgranicznym zadowoleniu. - Jestem Charlie - odparła, a jej dźwięczny głosik rozniósł się po okolicy. - Miło Cię poznać - dodała pośpiesznie, by nie budziło to żadnych wątpliwości.

/Brak pomysłu/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yukoshi
| Mag |



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 14:14, 14 Sie 2012 Temat postu:

/Spoko ^^/

Uśmiech samicy stał się szerszy. Lubiła takie koty, po za tym nigdy nie widziała w tej krainie serwala. Tak, czy siak bo odbiegamy od tematu. Yuki usiadła na przeciw nowej znajomej.
- Mi również miło.- Zaśmiała się rozpromieniona. - Wiem iż zadając ci to pytanie mogę wyjść na wścibską, ale po co tu przybyłaś ?- Zapytała kierując swoje zainteresowane spojrzenie na samice.

/Brak weny ... xD/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charlie
| Umarły |



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:42, 14 Sie 2012 Temat postu:

Przez chwilę jej twarz zasnuł cień zamyślenia, głębokiego, jakoby rozważań nad losem, analiz długiej, choć stosunkowo miłej przeszłości, i wielu chaotycznych myśli, by w końcu wysnuć sensowną odpowiedź. Zamrugała nerwowo, wyrywając się z natłoku myśli i trafiając ponownie do świata realnego. - Cóż, właściwie nie można stwierdzić jakim podstępem przywiódł mnie tu los, powodem był chyba chwilowy impuls, ciekawość co mogę znaleźć w tej krainie, w której dane jest mi się obecnie znajdować.. Skoro już tu jestem, dobrze by było przynajmniej powierzchownie zapoznać się z miejscami... - Uśmiechnęła się doń ponownie, tym razem już mnie szeroko, aczkolwiek nie mniej radośnie. Oczy jej, utkwione w Yukoshi, połyskując ciepłym, przyjaznym blaskiem, zadały pytanie, którego nie wypowiedziały usta: A ty?

Ostatnio zmieniony przez Charlie dnia Wto 19:42, 14 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yukoshi
| Mag |



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:11, 15 Sie 2012 Temat postu:

Uważnie słuchając wypowiedzi znajomej patrzyła na nią swym ciepłym wzrokiem. Gdy spojrzała w oczy Charlie zamyśliła się na chwilę.
- Ja tu przyszłam ponieważ naszła mnie nie ukryta ochota pozwiedzać i może poznać kogoś nowego.- Uśmiechnęła się. Machnęła kilka razy swoim ogonem nie spuszczając ze swych zielonych paczałek serwala.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charlie
| Umarły |



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:13, 19 Sie 2012 Temat postu:

Pokiwała głową ze zrozumieniem, szczerząc się dalej do Yukoshi. Ot, takim to ona była pociesznym stworzonkiem. - Podoba Ci się tu? - spytała, potrząsając łbem, z powodów bliżej nieustalonych. Oczy jej, pełne radosnych iskierek, wyrażających największe szczęście, uważnie lustrowały otoczenie, zaś pysk nieprzerwanie utrzymywał grymas oznaczający szerokie zadowolenie...

/Brak weny/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yukoshi
| Mag |



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:53, 20 Sie 2012 Temat postu:

Jej usmiech stał się szerszy.
- Tak ... Bardzo mi się tu podoba. Naprawdę można tu spotkać miłe osóbki ...- Mruknęła, a jej zielone spojrzenie uważnie obserwowało sylwetkę jej towarzyszki oraz grymas malujący się na jej twarzencji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charlie
| Umarły |



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:23, 20 Sie 2012 Temat postu:

Serwalica poczuła dziwne ukłucie w sercu. Dziwne, przyjemne ukłucie. Jej twarz powróciła do swego co dziennego wyrazu - lekkiego uśmieszku - zaś przez pyszczek na przemian przemykało zamyślenie i zadowolenie. - Wiesz, tak sobie pomyślałam... - przerwała na chwilę, by zaczerpnąć głęboko tchu. - Jeśli ty nie miałabyś nic przeciw, to może byśmy się zaprzyjaźniły.
Hah, prośba zapewne banalna, ale zawsze miło jest mieć kogoś z kim można pogadać, spędzić miło czas, znaleźć oparcie. Brakowało jen takiego kogoś, a będąc istotą towarzyską, z trudem znosiła takowy brak. Może się zgodzi... A jeśli nie? Przecież nic się wtedy nie stanie, świat nie pęknie na milion kawałków... Chyba...

/Brak weny/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yukoshi
| Mag |



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:58, 21 Sie 2012 Temat postu:

Słowa Charlie poruszyły Yuki do głębi. Niby to nic takiego, a jednak Yukoshi zaczerpnęła duży haust powietrza po czym uśmiechnęła się lekko.
- Jasne !- Zawołała radośnie. - Bardzo bym się ucieszyła gdybyś chciała zostać moją przyjaciółką ... W końcu miło jest mieć kogoś kto lubi spędzać z tobą czas i gadać o różnych rzeczach.- Mówiła, a jej przepełnione szczęściem słowa zamieniły się w lekki aczkolwiek serdeczny śmiech.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charlie
| Umarły |



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:49, 21 Sie 2012 Temat postu:

Poczuła się... dobrze, o ile tak lekkie słowo może opisać bezgraniczną radość jej duszy, nieugiętej pod cierpieniem, acz potrzebującej podpory, pomagającej trwać w trudnym świecie. Teraz istocie tak prostej, o niezbyt filozoficznej naturze, do głowy cisnęły się myśli, o których wcześniej nie dane jej było zdać sobie sprawy, zaś wszelakie słowa uwięzły w gardle, być może nie chcąc psuć tej chwili, a być może nie mogąc znaleźć sobie odpowiedniego kontekstu, na tak uroczystą chwilę. Tak czy inaczej, milczała, w sposób, z którego można by odczytać owy problematyczny brak słów. Oczy jej zaszkliły się, a po policzku spłynęła jedna, jedyna łza. Nigdy przedtem, nigdy nie doszło do czegoś takiego. Traktując swe życie z pewnym luzem, nie uznawała czegoś takiego jak płacz, choćby przepełniała ją bolesna melancholia. Nie, łzy były dla niej oznaką, że ktoś się poddał, uległ. Ale łzy radości... Jak z radości można płakać? To nie trzymałoby się całości, jak gest związany ze smutkiem, może się nagle związać ze szczęściem. - Dziękuje - Głos jej, piskliwy i drżący, zdradzał każde uczucie, o ile ktoś wcześniej nie usłyszałby pociągania nosem i tej lśniącej krystalicznie łzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yukoshi
| Mag |



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 10:00, 22 Sie 2012 Temat postu:

Widząc reakcje teraz już przyjaciółki podeszła nieco bliżej i przytuliła Charlie. Tak chciała to zrobić, ale nie wiedziała dlaczego. Potem odsunęła się nieco i usiadła na przeciw westchnąwszy głośno, uśmiechając serdecznie i ciepło. Pobyt tutaj strasznie ją zmienił.

/wiem krótki post ... xD/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charlie
| Umarły |



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 2:32, 23 Sie 2012 Temat postu:

Poczuła miłe ciepło, przez chwilę, ale jednak. Było prawdziwe, czegoś takiego nie da się wymyślić. Muśnięcie sierści, ciche, acz nieco już bliższe bicie serca i oddech muskający jej łeb. To była prawda, realna, istniejąca, niepowtarzalna. U samicy wywołało to lekki uśmiech, zwieńczony jeszcze tylko kilkoma łzami radości. - Dziękuje - Tym razem głos jej nie drżał, słychać w nim było wyłącznie radość i pewność siebie. Ta piękna kraina, zostać tu już na zawsze - marzenie. Oddech jej powoli się wyrównał, przerywany tylko lekkimi pociągnięciami nosem, nieodłącznie związanymi z płaczem. Jej dusza uspokoiła się, pogrążając w błogim uczuciu beztroski. Dawno nie czuła tego smaku, nieomal by go zapomniała. Nie wiele brakowało, bo ileż można być samemu?

/Nie, coś mi z długością średnio idzie, nie ważne./


Ostatnio zmieniony przez Charlie dnia Czw 2:35, 23 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yukoshi
| Mag |



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 11:04, 23 Sie 2012 Temat postu:

/Nie no to ja krótko jakoś piszę xD/

Uśmiechnęła się szerzej.
- A tak, a pro po to skąd jesteś ... Jeżeli można wiedzieć.- Zadała delikatnie o ile to możliwe ów nurtujące ją od jakiegoś czasu pytanie. Była ciekawa odpowiedzi Charlie. Czy odpowie jej swą historię, a może powie iż nie chce o tym rozmawiać bo uzna, że to zbyt smutne by o tym mówić ? Zaczęła się dość intensywnie zastanawiać nie pokazując iż zamyślenia, patrzyła iskrzącymi się z radości oczyma na towarzyszkę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna ->
Wodospady Nas'mi
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin