Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Morze miłości

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna ->
Bezimienne morze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Sipaktonal
| Umarły |



Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 16:57, 21 Sie 2012 Temat postu:

Gdy jego łapy dotknęły już twardszej ziemi aura wróciła do całych łapek. Papka została szybko wysuszona i lew musiał tylko otrzepać łapy i wykruszyć piasek. Resztę dopełniła aura, odrywając kawałeczki z futra. Zaczekał jeszcze chwilę na Szirę i ruszył wgłąb lądu.

/zt.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |



Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:01, 21 Sie 2012 Temat postu:

Widząc, że ten skierował się ku lasu, ona poszła za nim. Jej aura również zaczeła wydrapywać cząsteczki piasku, któe bezczelnie weszły w jej opuszki i pazury.
[z/t]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charlie
| Umarły |



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:40, 03 Wrz 2012 Temat postu:

Nie zastanawiając się dłużej nad tym co było niedawno, w końcu to już daleka, niemożliwa do osiągnięcia przeszłość, po której została jej tylko przyjaźń z Yukoshi, wpadła tu, nieomal nie ginąc w morskich głębinach. Gdzież ona tak właściwie była?, zastanowienie się nad tym nie przyszło jej wcześniej do głowy. - Yukoshi? - Jej z natury wysoki, łagodny głosik, przerodził się w nieopanowany krzyk rozpaczy, wzywający imię przyjaciółki, której prawdopodobieństwo zjawienia się tu było niezbyt wielkie. Serce, miłość... Ona nie miała żadnego lubego bliskiego sercu, a i nawet taka myśl nie sięgała jej umysłu. To chyba nie było coś dla niej...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yukoshi
| Mag |



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:28, 04 Wrz 2012 Temat postu:

Wpadła tu tropem przyjaciółki. Rozglądając się poczęła biec wzdłuż plaży, szukając samicy. Gdy wtem dojrzała ją pognała do niej.
- Charlie ! - Gdy do niej dobiegła nie wiedziała co ma zrobić, cała zdyszana jedynie obejrzała czy aby na pewno nic jej nie jest. potem po prostu ją przytuliła, ciężko oddychając.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charlie
| Umarły |



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:47, 06 Wrz 2012 Temat postu:

Pisnęła cicho, wpadając w ramiona przyjaciółki, rozkoszując się tą chwilą bliskości, którą w ułamku sekundy pokochała całym sercem. Od kiedy spotkała na swej drodze przyszłą podporę w jej życiu, której imię wyryło się w pamięci Charlie wyraźnie już od pierwszych liter, zaznała rozkoszy przytulenie częściej niż przez pewien okres życia śmiałaby marzyć. Yukoshi, najbliższa jej sercu istota, znajdująca się bezwarunkowo na pierwszym miejscu listy rzeczy wspaniałych. Nawet chwilę temu, gdy serwalica była bliska łez, a raczej utonięcia w skroplonym smutku, znalazła się przy miej najbliższa przyjaciółka, a czyn ten można by posądzać o magię. Magię uczuć, zapewne, bowiem taka jest jedną z najsilniejszych, nieprzerwaną więzią. - Y-yukoshi... - Jej głos łamał się już przy pierwszych głoskach imienia, a reszta upragnionego zdania stała się niemal niezdatna do wypowiedzenia, choć przy wielkich chęciach uda się jej coś jeszcze wykrztusić. W między czasie, zbierając słowa, by nie zabrzmiały one zbyt banalnie, co w chwili rozczulenia jest trudne, zalała się łzami, ni to radości, ni smutku. - C-cieszę się, że tu jesteś... - Najbanalniejsze z możliwych zdań, podkreślone uśmiechem zza łez, może nabrać brzmienia piękniejszego niż jakikolwiek poemat. Charlie wtuliła się mocno w towarzyszkę, nie zamierzając jej puścić, musiała nacieszyć się radością z jej obecności. Była, istniała, kochała, tyle prostych uczuć i czynności nadawało sens światu. Szczęście - łatwe z pozoru uczucie, o złożonych podtekstach i głębokich powodach wywoływania, z różnymi skutkami. Dla jednych nieuchwytne, dla innych codzienne. Nie płacz, głupia, nie płacz, przecież jesteś tu, jest Ci dobrze, bez sensu płakać ze szczęścia, przecież wiesz, nigdy tego nie robiłaś, dlaczego teraz? Szybkim ruchem łapki otarła kropelki wody płynące jej po policzkach, wpijając łagodne, delikatne spojrzenie w przyjaciółce, subtelnie się uśmiechając. - Naprawdę się cieszę... - Ukojenia zaznał roztrzęsiony umysł, promienie słońca zajaśniały w lekkim uniesieniu kącików ust, ukazując wszystko to co miały wyrazić zbędne chlipania i puste słowa. Ona będzie wiedziała...

Ostatnio zmieniony przez Charlie dnia Czw 13:50, 06 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yukoshi
| Mag |



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:24, 07 Wrz 2012 Temat postu:

A ona westchnęła i uśmiechnęła się.
- T-tak się ciesze, że nic ci nie jest ...- Patrzyła na Charlie i przytuliła ją mocniej do siebie.
- Proszę nie rób mi tak więcej, ja bałam się o ciebie ... - Mówiła, a potem usłyszała kolejne słowa samicy.
- Ja też Charlie ...- Spojrzała na samice, a po jej policzku spłynęła łza którą zaraz wytarła łapą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charlie
| Umarły |



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:46, 08 Wrz 2012 Temat postu:

Jej pyszczek promieniał sympatią, kierując się ku upragnionemu do spotkania celowi. Miło, nic więcej powiedzieć nie można, niełatwo byłoby ubrać takowe uczucia w słowa, których synonimy są dość monotonne, jednoznaczne. A czy warto się powtarzać. Wpiła zdecydowany wzrok w Yukoshi, nie zamierzając wypuścić je spod tego nadzoru. - Co będziemy robić? - Przechyliła nieznacznie łeb, szczerząc białawe ząbki w uśmiechu.

Ostatnio zmieniony przez Charlie dnia Sob 13:56, 08 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yukoshi
| Mag |



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:14, 14 Wrz 2012 Temat postu:

- Ty zdecyduj ... Tylko nie w chowanego- Zaśmiała się. -Nie wiem czy chcę cię tracić z oczu po tym co się stało.- Uśmiechnęła się jakże promiennie.

/sry za krótkiego posta .../
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna ->
Bezimienne morze
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin