Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Zdradliwe Urwisko

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna ->
Urwiska Fachi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Illuvatar
| Umarły |



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 23:43, 06 Lip 2012 Temat postu:

Stado Słońca, huh. A myślał już, że rebelianci przykładają zbyt dużą wagę do tych, którzy czuwają nad światem i ingerują nimi boskimi rękoma.
- Gdzie macie tereny? - rzucił jeszcze nie udając już nawet zaciekawienia i począł bawić się własnymi łapami. Gdy mocniej naciskał na grunt nadzwyczaj proste pazury wysuwały się, a gdy zmniejszał siłę te znów się chowały.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |



Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:47, 06 Lip 2012 Temat postu:

-Na południu. - lamparcica z nudów oglądała wielkie pazury wysuwające się z łap towarzysza. Rozsunęła swe wielkie aniele skrzydła po czym znowu je schowała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Illuvatar
| Umarły |



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 23:50, 06 Lip 2012 Temat postu:

Jakże dokładna odpowiedź... ale czego mógł się spodziewać? Zmrużył ślepia i wielce niechętnie wzniósł cielsko, by w końcu stanąć na czterech łapach.
- Ruszajmy - rzucił skinąwszy lekko łbem. Zwrócił swój wzrok w kierunku, gdzie leżały domniemane tereny zgrupowania pod patronatem Słońca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |



Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:59, 06 Lip 2012 Temat postu:

-Hmm.. po co? Czyż nie możemy delektowac się tą ciszą i spokojem? I po co mielibyśmy ruszac do mojej gildii? Wszyscy śpią, a nad nimi czuwa Ivano. Jak zobaczy barbarzyńce rzuca się na niego i co tu dużo mówic - po prostu nie nawidzi waszego rodu.. - lamparcica nie kryła zdziwienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Illuvatar
| Umarły |



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 0:05, 07 Lip 2012 Temat postu:

Jego intencje i plany na przyszłe zdarzenia były tak jawne, że aż sam zadziwił się zdziwieniem lampardzicy. Cóż, gramy dalej...
- Słyszę, że bardzo chcesz natknąć się na ludzi - zaczął z lekkim, ironicznym uśmiechem na pysku - O tej porze biorą te swoje metalowe proce i "idą na polowanie". Może i moje obawy wydadzą ci się śmieszne, ale w grupie naprawdę mogą poczynić poważne szkody.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |



Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:09, 07 Lip 2012 Temat postu:

Lamparcica przymrużyła złowrogo oczy. Mówił i jej misji na śmierc i życie?
-A i owszem. - zaczęła. -Bardzo chce, ale nie ja sama. TO STANIE się jutro, nie dziś. Wojownicy pilnują jam gdzie znajdują się nasi kuzyni. - Na samą myśl o ludziach i nadchodzącej walce przechodził po niej dreszcz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Illuvatar
| Umarły |



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 0:16, 07 Lip 2012 Temat postu:

Jego czerwone tęczówki pognały ku licu Przywódczyni. Jutro? Czyżby szykowała się jakaś walka? Humh, można by uszczknąć część bogactw najbardziej osłabionych stad.
- Jeżeli macie zamiar czekać z tym do świtu, proponowałbym teraz nie narażać się na spotkanie i powędrować do jakiegoś mniej odkrytego terenu - ależ się rozgadał! Słowa ulatywały z jego gardzieli wyjątkowo szybko, jakby w symulacji lekkiego przerażenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |



Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:21, 07 Lip 2012 Temat postu:

-Więc.. prowadź, do mniej odkrytego terenu. - i wtedy koło jej ucha coś przeleciało i wbiło się z impetem w drzewo. To kula z pistoletu! Niedaleko usłyszała głosy nasycone przekleństwami.

Ostatnio zmieniony przez Szira De' Lesore dnia Sob 0:22, 07 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Illuvatar
| Umarły |



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 0:28, 07 Lip 2012 Temat postu:

Jakże prosto byłoby zaprowadzić ją do klatek i zamknąć w jednej z nich! Nie, nie, nie. To by było złe posunięcie, mogłoby sprowadzić na dosyć ubogi w członków Obóz irytujące problemy.
- Chciałbym mieć skrzydła... - burknął niewyraźnie i ruszył na wschód, ku swoim. Po kilku krokach raptownie przeszedł w bieg.
[z/t]


Ostatnio zmieniony przez Illuvatar dnia Sob 0:28, 07 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |



Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:30, 07 Lip 2012 Temat postu:

Patrzyła na biegnącego lwa.
"Tchórz!" syknęła i szybko rozprostowała skrzydła, a potem wbiła się w powietrze. Szybko odleciała.
*** (zt)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yukoshi
| Mag |



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 8:50, 08 Lip 2012 Temat postu:

Przybyła tu powoli nie oczekując iż będzie tu ktokolwiek inny. Miała racje jedyną pozostałością po innych kotowatych były ślady które wskazywały, że jakiś czas temu odeszli. Samica wykorzystała to i nad urwiskiem znalazła drzewo. Jego gałęzie rosły w stronę ów przepaści. Yukoshi weszła powoli na drzewo i usadowiła się najgrubszej gałęzi, spojrzała w dół i ze znudzeniem obserwowała rozchodzącą się pod nią przepaść.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Giria
| Szpieg |



Dołączył: 25 Cze 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:29, 08 Lip 2012 Temat postu:

W powietrzu rozległy się strzały. Nie wiedziała, czy towarzyszka na grubej gałęzi do której Giria biegła słyszała je. Już z daleko głośno zawołała
-"Oni tu idą! Myśliwi! Szybko chowajmy się!" - po czym wskoczyła za drzewo i przykryła głowę łapami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yukoshi
| Mag |



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:48, 08 Lip 2012 Temat postu:

Tak. Samica słyszała te strzały, ale nic sobie z tego nie zrobiła. Zeskoczyła z drzewa i miękko wylądowała na ziemi. spojrzała w stronę Girii. Następnie jej wzrok przeniósł się na człowieka który właśnie wyszedł z lasu. Jeszcze nie zauważył Yuki, a to był błąd. Jeżeli on zauważy Girię bądź Yukoshi. Samica będzie musiała zaatakować myśliwego. Czekała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Giria
| Szpieg |



Dołączył: 25 Cze 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:21, 08 Lip 2012 Temat postu:

-Zwariowałaś?! Jak cie zobaczy to cie zabije! - padł strzał. Na pewno nie w jej stronę, była przecież ukryta. Bała się spojrzec, bałą sie, że ciało niedoświadczonej życiowo pantery może opaśc bezwładnie a powietrze przeszyc woń kwii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yukoshi
| Mag |



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 8:55, 09 Lip 2012 Temat postu:

W powietrzy uniósł się zapach krwi, ale nie Yuki lecz myśliwego który najpierw mierzył gdzieś w gąszcz, duży błąd. Pantera to wykorzystała i pobiegła w jego stronę. Ponieważ go zaskoczyła strzelił na oślep. Już po chwili miał rozszarpane gardło a na pysku samicy gościł chytry uśmieszek. Cały pysk miała we krwi. Taa ... Dużo krwi to lubie. - Mówiła sobie w myślach, a następnie bez ociągania się bezszelestnie podeszła do drzewa za którym ukryła się Giria.
- Następnym razem zanim coś powiesz to pomyśl dlaczego się nie ukryłam. Według ciebie ratując sobie i tobie życie jestem stuknięta ? Proszę bardzo, a po za tym i tak wszystko mi jedno czy umrę czy nie. Zmierzyła ją swoimi jaskrawo-niebieskimi ślepiami i zaczęła podchodzić z powrotem do drzewa. - Ukryłaś się. Dobrze ale co jakby załużmy za tym myśliwym przybiegły by psy? Wyczułyby cię i tak musiałabyś uciekać bądź ukrywać się, a tak jest spokój. Chyba, że dla ciebie życie jest ważniejsze niż dla mnie, ale pamiętaj. Każdego w końcu Śmierć zabierze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna ->
Urwiska Fachi
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin