Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Grota nietoperzy

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna ->
Kanion / Jaskinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Shey
| Wampir |



Dołączył: 19 Sie 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 21:21, 23 Sie 2012 Temat postu:

O cholera, po chwili otworzył oczy, patrząc na słaniającą się ze zmęczenia Szirę. Zmrużył delikatnie oczy, jakby pomyśleć, nie powinna go uratować. Położył uszy zawiedziony swą bezsilnością. Wtedy ujrzał kolejną istotę, a w jego nozdrza dostała się słodka woń gildii słońca. Westchnął delikatnie, po czym podszedł do swej wybawczyni. Następnie skierował swój błękit na jej pyszczek, zastanawiając się nad sensem uratowania go. Ułożył łapę do czoła samicy. - Jak się czujesz? - Tak, nie musiał się silić na troskę, może to dziwne, bo w końcu był z Mroku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laulaen Kasveilla
| Nauczyciel Eswerynu |



Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 21:36, 23 Sie 2012 Temat postu:

Widząc zgromadzenie ucieszyłam się. Wreszcie jakieś koty. Wprawdzie nie ma tu dużo roślinek, ale jest towarzystwo.
Z całym swoim pogodnym uosobieniem krzyknęłam z radością:
Cześć!
Po czym zamarłam, bo zobaczyłam jednego z kotów (a właściwie kotkę) na ziemi. Uzdrawianie to nie moja specjalność, ale coś tam się znam- w końcu rośliny mogą mi podpowiedzieć, które użyć.
Przepchnęłam się między dwoma samcami i obdarzywszy ich szerokim uśmiechem spytałam istoty:
Nic ci nie jest? Może pomóc. Nie jestem medykiem, ale coś niecoś się znam
Moja dobra dusza kiedyś mnie zgubi, ale nie teraz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |



Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:36, 23 Sie 2012 Temat postu:

Otworzyła oczy. Z początku najpierw rozmazane pyski, a później..
-E.. Eyn? - spytała, ale później otworzyła szerzej oczy i wstanęła.
-Rover? Shey? - spytała cicho -Nie, nic mi nie jest.. - chwiejnym krokiem przytrzymała się ramienia Rov'a.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laulaen Kasveilla
| Nauczyciel Eswerynu |



Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 21:41, 23 Sie 2012 Temat postu:

Zmarszczyłam czoło i odrzekłam szybko:
Na pewno nie potrzebujesz niczego? Znam rośliny łagodzące ból.
Eyn- czyli gildia słońca. Co ona robiła tu z tymi kotami. W sumie w tej chwili to mało istotny problem. Obrzuciłam ich jednak uważniejszym spojrzeniem. Zapewne oboje zadurzeni w tejże lamparcicy. Szkoda.
Na szczęście nie lubię przejmować się długo przykrymi rzeczami. Nie musiałam nawet przywoływać uśmiechu, bo on ciągle tam był.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shey
| Wampir |



Dołączył: 19 Sie 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 22:02, 23 Sie 2012 Temat postu:

Tsa... Zadurzeni... Takie wnioski se można nie powiem gdzie wsadzić. Przynajmniej w jego przypadku. Uważnie zmierzył nowo przybyłą. Cóż, kolejny zapach nowej gildii, no, przynajmniej pozna kogoś, tak sobie to tłumaczył. Wziął swą łapę z czoła Sziry, po czym uśmiechnął się leciutko. - Witaj, jestem Shey. - Tak, tak, próbuje być znośny dla kogoś nowego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laulaen Kasveilla
| Nauczyciel Eswerynu |



Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 22:07, 23 Sie 2012 Temat postu:

/a skąd ty słyszysz to co ja myślę? Razz/

Cześć Shey! Jestem... Laulaen
Odezwałam się szybko obdarzając go spojrzeniem swoich zielonych oczu. Uśmiechnęłam się i dodałam szybko:
Możesz mówić mi Laula jeśli chcesz
Wciągnęłam powietrze nosem, by nasycić się wszystkimi zapachami kwiatów rosnących w pobliżu tej jaskini. Nie było ich wiele, ale zawsze coś. Przeniosłam uśmiechnięte spojrzenie na leżącą kotkę.
No Shey. Zaopiekuj się nią
Mrugnęłam do niego, siadając na ziemi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |



Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:08, 23 Sie 2012 Temat postu:

-Nie, nie trzeba. - powiedziała twardo i wstała o własnych siłach. Tego typu zmęczenia to chwilowe słabości. Często to się dzieje po nadmiernym i nagłym użyciu aury. Spojrzała na koty - Ona, Shey, Rover, teraz jeszcze jakaś inna kotka z gildii natury.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rover Va' Makkio
| Upadly Anioł, Namaar |



Dołączył: 09 Sie 2012
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 22:11, 23 Sie 2012 Temat postu:

Spojrzał na nową kotkę przybyłą w te tereny. Jednak szybko musiał wrócić do rzeczywistości. No, jego przywódczyni już się przebudziła.. całe szczęście!
-Szi.. przywódco - powiedział ochrypłym głosem -Nic ci nie jest?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laulaen Kasveilla
| Nauczyciel Eswerynu |



Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 22:12, 23 Sie 2012 Temat postu:

To bardzo dobrze się składa
Zaświergotałam do kotki.
Po chwili wiedziona moją ciekawością spytałam:
Czy mogę wiedzieć co się stało? Bo wiecie, tyle tu kotów, a ja nikogo nie znam, a tu nagle bach! I trójka siedzi przed jaskinią. Opowiecie, czy może to raczej nie dla moich uszu?
Zastrzygłam uszami, a frędzelki zafalowały. Nie chciałam być wścibska, tylko bardzo mnie to ciekawiło. Wodziłam żywym spojrzeniem od kota do kota uśmiechając się.
A ty? Przedstawisz się?
Rzuciłam wesoło do kota, który przed chwilą się odezwał.


Ostatnio zmieniony przez Laulaen Kasveilla dnia Czw 22:15, 23 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |



Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:15, 23 Sie 2012 Temat postu:

Szira momentalnie zmieniła nastrój. Na samą myśl o tamtym zdarzeniu robiło się jej słabo.
Fuknęła, patrząc na każdego po kolei, aż w końcu odwróciła się i odeszła trochę dalej. Była zmęczona...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shey
| Wampir |



Dołączył: 19 Sie 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 22:17, 23 Sie 2012 Temat postu:

/Nie dałaś ukośnego pisma, więc wcale nie oznacza, że to myślisz. Ale mniejsza z tym./

Otrzepał się ochoczo, jakby miał na sobie z kilka kilogramów brudu. Ta, kolejna co udaje silną. Zerknął teraz na lamparcicę z dziwnym błyskiem w oku. - Jak tak to fajnie. - Odszedł o długi krok i usiadł tak, by nie było mu za ciasno. W końcu był tu największy z całej czwórki. Poczeka sobie, aż Szira wszystko wyjaśni, bo on szczególnie nawet nie wie co się stało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |



Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:19, 23 Sie 2012 Temat postu:

/Nie jesteś największy Laughing największy jest Rover - jest pół lwem - pół tygrysem xD/

Spojrzała na słońce. Strasznie drażniło jej wzrok.
Myślała nad tymi.. duszami. Strażnik pikiel ma wolne?
Eh..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rover Va' Makkio
| Upadly Anioł, Namaar |



Dołączył: 09 Sie 2012
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 22:20, 23 Sie 2012 Temat postu:

/potwierdzam xD i mam skrzydła (schowane)/
-Rover.. - odburknął cicho swe imię do nieznajomej.
A potem spojrzał na Sheya. Wzrok Szybko jednak przeniósł na siedząca nieopodal lamparcice.. jej wyczyn był wielki, chyba nikt sie tego nie spodziewał? ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laulaen Kasveilla
| Nauczyciel Eswerynu |



Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 22:21, 23 Sie 2012 Temat postu:

/ja daję grube jak mówię, czyli cała reszta to myśli i zachowania/

Z niepokojem i mieszanymi uczuciami patrzyłam na kotkę odchodzącą trochę od nas.
Ej. Przepraszam nie musisz nic mówić
Posmutniałam momentalnie, myśląc, że jestem złą przyczyną jej nastroju. Podeszłam do niej delikatnie i podniosłam łapę otuloną długim futrem. Nie pewna, czy mogę się zdobyć na taki gest, pogłaskałam ją po ramieniu, niczym starą przyjaciółkę. Spojrzałam kotce prosto w oczy
Przepraszam
Wyszeptałam ignorując Sheya i tego drugiego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shey
| Wampir |



Dołączył: 19 Sie 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 22:24, 23 Sie 2012 Temat postu:

/Skąd mam to wiedzieć? xD/

Ułożył się teraz na ziemi. I dobrze, niech go ignorują... Będzie miał spokój i może go nie zaatakują. Pochylił nieco głowę ku ziemi i zamknął oczy. Czyn wieki, a jak! Aż trudno sobie to sobie wyobrazić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna ->
Kanion / Jaskinie
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 6 z 9


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin